rainy days

Mamy pierwszy dzień lata, a niestety pogoda za oknem przypomina coś jakby jesień. To nie sprzyja dobremu nastawieniu. Mimo wszystko kocham deszcz, uwielbiam burzę, której niesamowicie się boję, ale to w sumie nie ma znaczenia. Faktem jest, że w czasie deszczu dzieci się nudzą, dlatego też skutkiem tej pogody jest właśnie nowy post. Czas jest, chęci natomiast brak na stworzenie czegoś bardzie kreatywnego. Dlatego też podążając za słynnym powiedzeniem: jak się nie ma, co się lubi to się lubi, co się ma.. zapraszam do oglądania deszczowych zdjęć przy akompaniamencie Muzykoterapii:)
Marysia

Muzykoterapia - WODA

flower power

Nareszcie powracam do tego, co kocham! Mam nadzieję, że w nadchodzące wakacje będzie trochę więcej czasu na nadrobienie. Niemniej jednak znowu jestem i to ze zdjęciami, które naprawdę mi się spodobały, no ale to nie mi oceniać. Na samym początku nie było właściwie pomysłu na zdjęcia aczkolwiek zrodził się on w ostatniej chwili. Niezmiernie się cieszę, że w mojej ulubionej płońskiej kawiarni powstał tak cudowny ogródek! Niesamowity klimat, przepyszna herbatka, a dla osób nie potrafiących żyć bez internetu - darmowe WI-FI (tak, ja też się do takich osób zaliczam) Oby więcej takich miejsc w tym jakże nudnym mieście! Niebawem pewnie będziecie mogli też ujrzeć stylizacje Karoliny z tego dnia:)
Pozdrawiam, Marysia:)

Marynarka-ZARA/ Spodnie-no name/ Buty-HOUSE

zdjęcia by Marta, Melania i chwilami Karolina:)