Witam! Po długiej przerwie wracam. Na dzisiejszego posta przygotowałam
zdjęcia z Gdańska. Spędziłam tam najlepsze wakacje ever. Nawet ta
sześciogodzinna droga nie popsuła nam humorów, chociaż potrafiła
chwilami wyprowadzić z równowagi. Pragnę powtórki, tak bardzo, bardzo.
Nie wiedziałam, że aż tak będę tęskniła za tym miejscem i za ludźmi, za
wszystkim tym, co się wydarzyło. Pogoda jak najbardziej dopisała, może
chwilami padał deszcz, ale to nie przeszkadzało nam aby cieszyć się
pięknymi chwilami, które miałyśmy okazję przeżyć. Wieczory na plaży były
wspaniałe, właśnie tego najbardziej mi brakuje. Świetnie się
zorganizowałyśmy, jestem pełna podziwu. Nawet dziki i meduzy nie były
nam straszne (prawie). Szkoda tylko, że czas tak szybko nam upłynął.
Myślę, że jeszcze tam wrócimy dziewczyny, dziękuję za wspaniały tydzień.
LOVE, Marysia.
PS. Niektóre zdjęcia robione są z telefonu więc jakoś może być słabiutka:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz